Różne rodzaje abstrakcji, czyli Hansen vs. Moore

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Tate Britain prezentowało obecnie obszerną wystawę Henry'ego Moore'a, brytyjskiego artysty, którego delikatny modernizm organiczno-abstrakcyjnych rzeźb ceniony jest na całym świecie. W siedmiu salach można było oglądać Moore'a młodego, stosującego figurację, dalej dojrzałego już abstrakcjonistę organicznego, eksperymentatora z formą, oraz Moore'a - oficjalnego artystę wojennego. Ekspozycji tego "giganta" historii sztuki towarzyszy niewielka wystawa Moore/Aushwitz prezentująca jeden tylko - i to w dodatku niezrealizowany - projekt autorstwa mniej znanego artysty, Oskara Hansena i jego zespołu (Jerzy Jarnuszkiewicz, Julian Pałka, Lechoslaw Rosiński, Edmund Kupiecki i Tadeusz Plasota). Pozornie obie wystawy nie mają ze sobą nic wspólnego, ale jak można było przewidzieć, łączy je właśnie osoba Henrego Moore'a.

Magdalena Hueckel i Julia Skrzynecka, Replika makiety Oskara Hansena, 2009-10
Magdalena Hueckel i Julia Skrzynecka, Replika makiety Oskara Hansena, 2009-10

Moore został w 1958 roku wybrany na przewodniczącego jury konkursu na Międzynarodowy Pomnik Ofiar Faszyzmu w Auschwitz-Birkenau. Architekt Oskar Hansen nadesłał na ów konkurs projekt, który po zakwalifikowaniu się do drugiego etapu, ostatecznie odrzucono. Wygrała inna propozycja, będąca wynikiem połączenia dwóch modeli włoskich i jednego polskiego.

Projekt Hansena i jego zespołu, Pomnik-Droga, okazał się być najbardziej radykalnym projektem nadesłanym na konkurs. Zespół zaproponował szeroką na 70 metrów i długą na 1000 metrów asfaltową drogę, przecinającą diagonalnie obóz koncentracyjny. Projekt ominął główną bramę, przez którą transportowano więźniów - już nikt więcej nie miał przez nią przejechać. Czarna droga miała "zalać" niczym wulkaniczna pompejańska lawa, pozostałości obozu. Droga miała się gwałtownie kończyć przy krematoriach i tylko ona zaświadczałaby o horrorze, jaki się tam odegrał. Wszytko inne podległoby zwycięskiej sile Matki Natury1. Intencją Hansena było wywołanie u osoby kroczącej asfaltową drogą uczucia podobnego do tego, które towarzyszyło ofiarom nazistowskich zbrodni, co w rezultacie prowadziłoby do "niezapomnienia" o zbrodniach, które tam popełniono2.

Henry Moore, Reclining Figure for UNESCO, 1958
Henry Moore, Reclining Figure for UNESCO, 1958

Horyzontalna forma projektu stanowi zaprzeczenie idei konwencjonalnego monumentu. Mówi się, że pomnik zastępuje pamięć. Jeśli stawia się czemuś pomnik, to można już o tym zapomnieć. Na przekór takiemu myśleniu powstała idea antypomnika, czy też kontrpomnika3, który nie pozwala już tak obojętnie przejść obok siebie, namawia do podjęcia krytycznej refleksji, ingeruje w otaczającą go rzeczywistość. Pomnik zwyczajowo tworzony jest ku czci tych, co zginęli, i po to, aby żyjący pamiętali o zaistniałej tragedii. Niestety tradycyjna forma pomnika zdaje się nie wypełniać postawionych jej zadań. Pozwolę sobie przytoczyć za Jamesem E. Youngiem, który ukół termin antypomnik, że powojenna generacja artystów zaczęła postrzegać pomnik jako iście totalitarną formę sztuki, wielką skałę, która mówi ludziom co mają myśleć4. Odkąd bowiem reżimy totalitarne ukochały monumenty, stało się wielce podejrzane upamiętnianie ofiar owych reżimów formą tradycyjnego pomnika. Trzeba jednocześnie podkreślić, że zdecydowana większość antypomników powstała w latach 80. XX wieku, co oznacza, że projekt Hansena wyprzedził swoją epokę o ponad 20 lat!

Magdalena Hueckel i Tomasz Śliwiński, Winterreise 1-45, 2009
Magdalena Hueckel i Tomasz Śliwiński, Winterreise 1-45, 2009

Hansen chciał, aby Droga stała się obszarem spontanicznych gestów, polem do interwencji. To, co znajdowałoby się poza nią, podległoby zegarowi biologicznemu5. Jak twierdzi Katarzyna Murawska-Muthesius, Pominik-Droga był wczesną manifestacją późniejszej koncepcji Formy Otwartej Hansena, która przesuwała punkt ciężkości z osoby autora na doświadczajacego6.

Według Murawskiej istnieje w powszechnej świadomości mentalna mapa powojennej europejskiej kultury wizualnej, w której istotne miejsce zajmuje granica pomiędzy Wschodem a Zachodem oraz binarna opozycja pomiędzy modernizmem a realizmem. Przy czym Zachód chętnie kojarzony jest z bezstronną abstrakcją, a Wschód z zaangażowaną figuracją i "ciężkim emocjonalizmem". Projekt Pomnika Ofiar Faszyzmu w Auschwitz-Birkenau Hansena całkowicie zaprzecza powyższym przekonaniom. Propozycja ta wykraczała poza tradycyjne rozumienie pomnika, którego mimo wszystko kontynuatorem był przewodniczący jury Henry Moore. Dlaczego na wystawie Moore'a pokazywany jest zatem odrzucony przez niego projekt, a nie zwycięska propozycja? Może dlatego, że jak pisze Ewa Toniak, kuratorka wystawy, zrealizowany pomnik okazał się być z artystycznego punktu widzenia nieciekawy7. Lepszy wydaje się przegrany, ale wizjonerski Pomnik-Droga. Hansen, któremu zaproponowano pójście na kompromis, zrezygnował z dalszego udziału w projekcie, nie widząc możliwości "skażenia" jego antypomnikowego manifestu figuratywną rzeźbą8. Oficjalna wersja mówi, że to oświęcimscy wyzwoleńcy zaprotestowali przeciwko abstrakcyjnie przedstawionej wizji ich cierpienia, ale wydaje się, że przyczyn było więcej.

Omawiana wystawa Moore/Auschwitz towarzyszy tylko, lub aż, wystawie Moore'a. Nie trzeba jednak koniecznie oglądać wystawy Brytyjczyka, aby zobaczyć pokaz Hansena. Z pewnością wielu odwiedzających Tate ominęło płatną wystawę Moore'a i zadowoliło się ekspozycją stałą oraz właśnie wystawą Moore/Auschwitz. W tym kontekście ekspozycja pokazująca Pomnik-Drogę może stanowić przedsmak, posłowie lub substytut monograficznego pokazu rzeźbiarza. Kuratorowana przez Ewę Toniak i zaprojektowana przez Małgorzatę Szczęśniak ekspozycja rozmiarowo jest niepozorna. Zorganizowana jako kolejne przedsięwzięcie w ramach Polska!Year może rozczarować kogoś oczekującego rozmachu i manifestacji polskości. Co więcej, brytyjski widz skłonny jest przeoczyć ową (dyskusyjną) polskość Oskara Hansena, bo przecież, zgodnie z tytułem, nie on jest tu głównym bohaterem. W istocie bohaterów wystawy jest kilku: Moore i Hansen, ale także artyści młodego pokolenia: Magdalena Hueckel, Julia Skrzynecka oraz Tomasz Śliwiński.

Moore/Auschwitz, Tate Britain, Londyn 10.03-13.06.2010
Moore/Auschwitz, Tate Britain, Londyn 10.03-13.06.2010

Sala została kolorystycznie podzielona na trzy części - czarną, białą i szarą. Po środku, w "części szarej", zaprezentowano makietę Drogi-Pomnika odtworzoną przez Magdalenę Hueckel i Julię Skrzynecką. Makieta stanowi główną część ekspozycji i wielu zwiedzających właśnie od niej zaczyna. Szary to kolor kamienia, z którego odkuwa się tradycyjne pomniki. Szary powstaje także po wymieszaniu bieli i czerni, stoi po środku, na granicy. Makieta stoi na środku i to właśnie do niej cała wystawa się odnosi. Obchodząc makietę dookoła w pewnym momencie nasz wzrok kieruje się w stronę "części białej", gdzie pokazano porojekty zrealizowane. Nad całością wystawy góruje ukończona w trakcie trwania konkursu Reclining Figure Moore'a znajdująca się przed siedzibą UNESCO w Paryżu. Moore, który w swojej twórczości nigdy nie przekroczył granicy czystej abstrakcji, i tym razem odkuł długą na pięć metrów rzeźbę przypominającą leżącą kobietę. Owe "wypoczywające kobiety" stały się zresztą znakiem firmowym Brytyjczyka. Hansen, mimo, że cenił Moore'a za jego zaangażowanie społeczne oraz wiarę w moc rzeźby w przestrzeni publicznej, był krytycznie nastawiony do tej konkretnej realizacji. Uznał ją za niewystarczającą i obojętną wobec roli UNESCO - organizacji, której podstawowym celem jest wspieranie współpracy międzynarodowej w dziedzinie kultury, sztuki i nauki, a także wzbudzanie szacunku dla praw człowieka. Dużych rozmiarów fotografia w znaczący sposób przypomina, która wizja monumentu - tradycyjnego pomnika czy antypomnika - zwyciężyła w 1958 roku. Daje do zrozumienia, że pionierska propozycja polskiego architekta była zbyt nowatorska jak na tamte czasy. Po jasnej stronie ekspozycji znajduje się także fryz złożony ze zdjęć Magdaleny Hueckel i Tomasza Śliwińskiego, którzy podążyli tokiem myślenia Hansena i skupili się na małych, za to znaczących detalach. Zrobili nietypowe zdjęcia byłemu obozowi w Oświęcimiu. Skupili się na tym, na co prawdopodobnie nikt odwiedzając dawny obóz koncentracyjny nie zwraca uwagi. Sfotografowali rośliny, mchy i trawy, które mimo znikomej ilości miejsca, w szczelinach pomiędzy płytami chodnikowymi, znalazły sobie przestrzeń do życia. Przypomnijmy, że Hansen chciał pozostawić większą część obozu w rękach natury: już wówczas, rosły tam drzewa, widzieliśmy biegające sarny i zające9 - pisał. Oryginalna idea projektu Hansena została po latach zrealizowana w mniej spektakularnej postaci. Artyści ukazali subtelną strefę istnienia. Pomnik-Droga zachowując szacunek dla przeszłości, nie pozwalał jej mrokom zdominować teraźniejszości10. Teren byłego obozu miał być miejscem wyciszenia, kontemplacji, a obecność co roku rodzącego się tam nowego życia ma związek ze spokojem powolnego trwania i gwarantuje, że podstawowe sprawy mają się dobrze11. Powtarzając za Hansenem, Pomnik-Droga jest eksploracją ciągłości. Wywodzi się z życia, przekracza śmierć i powraca w innym życiu. Życie i śmierć definiują się nawzajem12. Zapraszając do wystawy współczesnych artystów, kuratorka umożlwiła częściowe zrealizowanie zamierzenia Hansena. Co więcej, dzięki tamu gestowi, pokaz przestał być tylko jeszcze jedną muzealną wystawą zorganizowaną nieżyjącemu mistrzowi. Młodzi artyści weszli z dawną pracą w dialog, przez co wprowadzili do niej niejako "nowe życie".

Henry Moore, Fotografie Auschwitz-Birkenau, 1958
Henry Moore, Fotografie Auschwitz-Birkenau, 1958

W "czarnej części" ekspozycji pokazano zaś realizacje, które świadczą o pracy Hansena i Moore'a nad projektem, etap przygotowawczy. Na ścianach umieszczono kolejny fryz w postaci masywnej ramy, w którą oprawiono sześć projektów Drogi-Pomnika autorstwa Hansena. Fryz przechodzi na sąsiednią ścianę, gdzie powieszono cztery zdjęcia zrobione przez Moore'a podczas jego wizyty w Auschwitz na początku 1958 roku. Spośród całego szeregu, kuratorka wybrała te cztery fotografie, które przedstawiają miejsca, przez które miała przebiegać Droga-Pomnik.

Wystawa Moore/Aushwitz została zorganizowany przez Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie i Instytut im. Adama Mickiewicza w Warszawie w ramach Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii. Pokaz, choć niewielki, bogaty jest w znaczenia. Gdy zobaczyłam małą salkę, pomyślałam, że nie da się o tak małej wystawie wiele napisać, ale okazało się inaczej. Pretekstem do wystawy był, podobno najmniej znany, element biografii Moore'a, czyli jego przewodnictwo w jury konkursu na pomnik Ofiar Faszyzmu w Auschwitz-Birkenau. Wystawa w subtelny sposób podważa genialność Brytyjczyka i zwraca uwagę na artystę z tak zwanego Bloku Wschodniego, który okazał się być zbyt awangardowy nawet jak na zachodnioeuropejskie standardy. Z rozmów z Brytyjczykami wiem, że większość z nich rzeczywiście utożsamia sztukę wschodnioeuropejską okresu komunizmu z socrealizmem. Wystawa z pewnością przyczynia się do zmiany takiego myślenia.


Moore/Auschwitz, Tate Britain, Londyn 10.03-13.06.2010; kuratorka: Ewa Toniak, aranżacja: Małgorzata Szczęśniak, współpraca: Agata Pietrasik, Łukasz Kwietniewski.

Wystawa zorganizowana przez Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie i Instytut im. Adama Mickiewicza w Warszawie w ramach Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii.

Wystawie towarzyszy książka Moore and Auschwitz - autorka koncepcji: Ewa Toniak, autor projektu: Błażej Pindor, autorzy esejów: Katarzyna Murawska-Muthesius, Agata Pietrasik, Ewa Toniak.

  1. 1. K. Murwaska-Muthesius, Oskar Hansen and the Auschwitz "Countermemorial" 1958-59, "Artmargins", http://www.artmargins.com/index.php/featured-articles/311-oskar-hansen-and-the-auschwitz-qcountermemorialq-1958-59, data dostępu: 21.06.2010.
  2. 2. Tamże.
  3. 3. K. Bojarska, Obecność Zagłady w twórczości polskich artystów, "culture.pl", http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/es_obecnosc_zaglady#top, data dostępu: 21.06.2010.
  4. 4. A. Gordon, A.Goldberg, Holocaust Monuments And Counter-Monuments, Excerpt from interview with Professor James E. Young, http://www1.yadvashem.org/odot_pdf/Microsoft%20Word%20-%203659.pdf , data dostępu,
  5. 5. K. Murwaska-Muthesius, dz. cyt.
  6. 6. Tamże.
  7. 7. E. Toniak, Nie ma na świecie nic bardziej niewidocznego niż pomnik, "Obieg", http://www.obieg.pl/prezentacje/16901, data dostępu: 21.06.2010
  8. 8. K. Murwaska-Muthesius, dz. cyt.
  9. 9. K. Murwaska-Muthesius, dz. cyt.
  10. 10. K. Bojarska, Obecność Zagłady w twórczości polskich artystów http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/es_obecnosc_zaglady#po , data dostępu: 28.06.2010.
  11. 11. J. Kowalska, Strefa subtelna, http://www.karska-went.info/info.htm, data dostępu: 21.06.2010.
  12. 12. K. Murwaska-Muthesius, dz. cyt.