Na otwarciu swojej wystawy w Galerii Sztuki BWA w Olsztynie Magdalena Starska zaprosiła 17 kwietnia mieszkańców miasta do udziału w akcji artystycznej „W Mocy jest Ruch" przed budynkiem galerii.
Głównym motywem akcji było wspólne przesypywanie piasku. Brzmi banalnie? Nie dla tych, którzy znają wcześniejsze realizacje artystki. Z użyciem prostych środków, prozaicznych czynności i zwyczajnych przedmiotów potrafi ona stworzyć niezwykle oryginalne, niecodzienne sytuacje.
W centrum Katowic zbudowała np. sztuczną jaskinię, w której ludzie mogli się ogrzewać przy koksownikach, a w Zielonej Górze ogromne siedzisko w kształcie lodowca, na którym mogli odpoczywać bywalcy jednego z tamtejszych parków. Artystka zapraszała już ludzi do wspólnego kiszenia ogórków, wymieniania się przetworami domowej roboty, jeżdżenia na szczotkach czy przebierania się w maski tajemniczych stworzeń, nazywanych przez nią „beztwarzowcami".
Wszystkie te działania, i wiele innych, cieszyły się dużym zainteresowaniem publiczności. Kluczem do sukcesu Magdaleny Starskiej jest być może to, że dla artystki bardzo istotne jest, dobre samopoczucie osób biorących udział w działaniu, przyjazna i spokojna atmosfera skupienia. Nie bez znaczenia jest zapewne też bezpretensjonalność, naturalność czy wręcz pewna organiczność tych działań.
Tym razem artystka, z pomocą dziesięciu wolontariuszy i chętnych do pomocy osób, zbudowała specjalną konstrukcję do przesiewania piasku. Piasku było kilka ton. Jednakże nie ta ilość była w tej akcji najważniejsza. „W Mocy jest Ruch" miał być przede wszystkim pretekstem do spotkania się, zatrzymania w codziennym biegu, włączenia do wspólnego działania i zabawy.
Akcja w Olsztynie była trzecią i ostatnią z cyklu realizowanego przez Magdalenę Starską od początku tego roku. Pierwsza z nich, zatytułowany „Bez Mocy" miał miejsce w Gdańskiej Galerii Miejskiej, druga - zatytułowana „Wchodzi Moc" w łódzkiej Galerii Manhattan. Z nich wynikało działanie w Olsztynie, które pomyślane zostało jako eskalacją radości i radosne święto. Nie bez powodu działanie to umieszczone zostało w programie BWA na początku kalendarzowej wiosny, gdy przyroda i ludzie budzą się z zimowego letargu.
Olsztyński performance był dokumentowany, jego fragmenty złożą się na film o Magdalenie Starskiej, realizowany obecnie przez Anię Hatłas. Do 1 czerwca w holu BWA będzie można obejrzeć dokumentacje wszystkich trzech akcji - z Gdańska, Łodzi - a po zmontowaniu, także z Olsztyna. Razem ułożą się one w symboliczną opowieść o „Mocy", której początkowo brakuje, następnie pojawia się, aby finalnie wypełnić nie tylko ludzi, ale też kreowaną przez nich wspólnie przestrzeń.
Tytuł wystawy Magdaleny Starskiej w olsztyńskiej galerii BWA - „Słońce jest najważniejsze" - zaczerpnięty został z filmu wideo zrealizowanego przez artystkę w 2010 roku. Można potraktować go jak credo artystki, fundamentalną myśl przyświecającą całej jej dotychczasowej twórczości. Ta dotyka bowiem spraw jak najbardziej podstawowych, codziennych, prostych - a jednak szalenie istotnych.
Magdalena Starska tworzy na pograniczu gatunków sztuk, często wykorzystując zarówno tematy jak i materiały z najbliższego otoczenia, sprawy i przedmioty obecne w każdym domu i w najlepszym znaczeniu tego słowa zwyczajne. Na olsztyńskiej wystawie zestawiając rysunki z lat 2009 - 2014, rzeźby z 2013 roku oraz instalację formułuje fantazyjną opowieść
o zabarwieniu filozoficznym. Zaczerpnięte ze snów i przywidzeń figury, zaludniające rysunkowy dziennik artystki, ukryte w przestrzeni z filcu, przywodzą na myśl mitologiczne wyobrażenia, postaci z komiksów czy ilustracji książek dla dzieci jak i surową niezafałszowaną twórczość z kręgu Art Brut.
Magdalena Starska, „Słońce jest najważniejsze"; kurator: Joanna Tekla Woźniak, Galeria BWA, Olsztyn, 18.04 - 1.06.2014.