O tym, co robią w domu, Gorzów Wlkp, do 18.01.2014

: Function ereg() is deprecated in /includes/file.inc on line 649.

Technologie medialne nieustannie zadomowiają się w codzienności, czasem jednak w sposób, który zdaje się zmieniać znaczenie słowa „dom”. Niedługo po komercyjnych sukcesach reality shows, generowanych przez wielkie sieci telewizyjne, pojawiło się zjawisko lifecast – udostępnianie internautom w czasie realnym transmisji wideo z prywatnego życia, łącznie z wszystkimi jego intymnymi szczegółami. Nie było zaskoczeniem, że tę niszę postarał się szybko „zagospodarować” pornobiznes, natomiast nie spodziewano się chyba, że uruchomienie w Polsce platformy pokazów seksu na żywo i cyberprostytucji odniesie tak szybko spektakularny sukces. Oferujący takie możliwości portal, którego nazwy oczywiście nie zamierzamy tu podawać, ma już kilka milionów unikalnych użytkowników oraz skuteczną infrastrukturę finansową umożliwiającą szybkie przelewy online i znaczne finansowe zyski. Posługuje się własną walutą (żetony), regulaminem (wykonywanie „celów” czyli zachowań deklarowanych i płatnych z góry) a także specyficznym językiem topornych konkretów. Co ciekawe powiązania pomiędzy klientami (widzami) a aktorami tego widowiska nierzadko przypominają mechanizmy znane z portali społecznościowych czy forów tematycznych dla osób o wspólnych zainteresowaniach. Jest zatem temat dla reporterów, tabloidów, moralistów i socjologów, ale czy również dla współczesnej sztuki?

Spróbowali się z tym zmierzyć Artur Malewski i Bartek Otocki wystawą „homemade.tv” w galerii BWA w Gorzowie Wielkopolskim. Na pierwszy rzut oka ekspozycja wygląda niemal sterylnie. Dziesięć ekranów z filmami równomiernie rozmieszczono na dwóch ścianach, natomiast dużą powierzchnię pośrodku sali zajmuje szalunek (w skali 1: 1) pod budowę domu jednorodzinnego, który jest jak nieproszone milczące towarzystwo, jak znak niestosownego zapytania. Tworzy on kontekst dla 10 filmów, zmontowanych z ponad stu transmisji – ale spokojnie – transmisji symulujących te, z czatów z sex kamerkami ze wspomnianego portalu. Oglądam nie found footage, ani nie dokumenty; chyba jednak coś więcej.

„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp.; Fot.: Natalia Janus-Malewska
„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp.; Fot.: Natalia Janus-Malewska

Mimo że Malewski i Otocki nie oferują wizerunków porno pod płaszczykiem sztuki, to jednak udało się im w zrealizowanych symulacjach transmisji zawrzeć kwintesencją podglądactwa – elegancko nazywanego voyeryzmem – i okropną żałosność ekshibicjonizmu dla kasy. Wykorzystali swoje wyjątkowe umiejętności w zakresie tworzenia iluzji: Otockiego na polu malarstwa a Malewskiego w dziedzinie rzeźby. Teraz zbudowali iluzję oglądaczy, których emocje wpisane są w te ruchome obrazy.

„homemade.tv”, ScreenShot
„homemade.tv”, ScreenShot

„homemade.tv”, ScreenShot
„homemade.tv”, ScreenShot

W ich „homemade.tv” trudno dopatrzeć się oburzenia moralnego wynikającego z poczucia wyższości i słuszniactwa, ale – z drugiej strony – nie ma też tu lepkiej fascynacji mięsem wybranego tematu. Na chłodno podążają wąską ścieżką między tymi bagnami. Proponują natomiast skonfrontować cały ten biznes z fundamentami jakiegoś przykładowego domu. Do uczestnictwa w tym interesie konieczne jest ( i wystarczy przecież) dowolne pomieszczenie (w domu, akademiku, wynajętym pokoju) i wyposażony w kamerę laptop z dostępem do internetu, resztę załatwia portal. Jeśli „gwiazdy” tej branży chwalą się w „Fakcie”, że mogą wyciągnąć kilka tysięcy PLN dziennie, to mogą liczyć, że zarobią i życie, i na dom, lub przynajmniej na jego betonowe fundamenty. Wszystko może wydawać się bezpruderyjną, ale niewinną zabawą, nie ma przecież fizycznego kontaktu z klientami jak w tradycyjnej prostytucji; można nawet nie odsłaniać własnej twarzy.

„homemade.tv”, ScreenShot
„homemade.tv”, ScreenShot

„Myśląc o osobach prezentujących się na tego typu portalach należy pamiętać o silnym zróżnicowaniu tego środowiska. Są w nim uczestnicy, którzy potrafią wykorzystać ten system, zarabiać, przyciągać klientów i jednocześnie chronić swoją prywatność, nie przekraczać wyznaczonych przez siebie granic i skończyć z tym, gdy osiągną zamierzony cel finansowy. […] Gorzej sytuacja wygląda w przypadku osób (głównie młodych czy wręcz nieletnich), które zamiast wykorzystać system same zostaną przez niego wykorzystane” – pisze w katalogu towarzyszącym wystawie Izabela Ślęzak, która w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego prowadzi badania dotyczące sytuacji kobiet świadczących usługi seksualne w agencjach towarzyskich.

„homemade.tv”, ScreenShot
„homemade.tv”, ScreenShot

Oglądając filmy tworzące „homemade.tv” cały czas chodzimy wokół przestrzennego zarysu domu i najchętniej właśnie o tym kontekście chciałoby się zapomnieć. Żeby to wszystko było tylko takie wirtualne i do wyłączenia jednym klawiszem.

Artur Malewski, Bartek Otocki, „Homemade.tv”; kurator: Gustaw Nawrocki, BWA, Gorzów Wlkp, 14.12.2013 – 18.01.2014.

„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp, fot. Grzegorz Borkowski
„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp, fot. Grzegorz Borkowski

wernisaż „homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; od lewej: Artur Malewski, Gustaw Nawrocki, Bartek Otocki; fot: Natalia Janus-Malewska
wernisaż „homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; od lewej: Artur Malewski, Gustaw Nawrocki, Bartek Otocki; fot: Natalia Janus-Malewska

„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.: Grzegorz Borkowski
„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.: Grzegorz Borkowski

wernisaż „homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.: Grzegorz Borkowski
wernisaż „homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.: Grzegorz Borkowski

wernisaż „homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.: Grzegorz Borkowski
wernisaż „homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.: Grzegorz Borkowski

„homemade.tv”, ScreenShot
„homemade.tv”, ScreenShot

„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.:Bartek Otocki
„homemade.tv” BWA, Gorzów Wlkp; fot.:Bartek Otocki